Czas, w którym pęka serce na milion kawałków,
Czas, w którym brakuje słów by ukoić ból,
w którym nie ma już słońca, a beznadzieja rozlewa się jak czarna plama...
Przyszedł niespodziewanie, nieproszony, niechciany i zbyt wcześnie
Nastał w naszych sercach wraz z odejściem Wojtusia..
Jednak w naszych sercach tli się małe światełko,które będzie rozpalać i pielęgnować wspomnienia o nim.
O roześmianym, wesołym chłopcu, skorym do psot i kochanym przez nas wszystkich.
Chłopcu, który uwielbiał budować z klocków lego i grać w piłkę.
Chłopcu, który nauczył się pokonywać różnego rodzaju trudności i wspaniale rozwijał swoje umiejętności.
Chłopcu, który tak bardzo chciał się stać częścią Ekipy i nią się w końcu stał.....
Kochający i kochany, lubiący i lubiany, dający szczęście i szczęśliwy.
Takiego Cię zapamiętamy.
Nie mówimy żegnaj , a do zobaczenia kiedyś..........................